Wczoraj popołudniu, Justin Bieber pojawił się w domu Seleny Gomez w Los Angeles. Chłopak przyjechał tam czarnym busem, gdyż myślał że nikt go nie pozna.
Chłopak spędził godzinę w domu Seleny, a następnie pojechał do siebie. Justin wziął tylko walizki i pojechał na lotnisko. Miał samolot do Monachium.
Chłopak spędził godzinę w domu Seleny, a następnie pojechał do siebie. Justin wziął tylko walizki i pojechał na lotnisko. Miał samolot do Monachium.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz