Justin Bieber (Pr Photos)
Coraz więcej znanych osób przyznaje się do tego, że byli ofiarami przemocy. O prześladowaniu głośno mówi też Justin Bieber
O Justinie w kontekście przemocy było głośno już rok temu, gdy piosenkarz zainteresował się chłopakiem z Australii, który musiał stawić czoło przemocy na szkolnym korytarzu. Biebs zaprosił go na jeden ze swoich występów i wyznał, że jest z niego dumny i podziwia to, że potrafił postawić się swoim dręczycielom.
Dziś, gdy o prześladowaniu znów jest głośno (m.in. za sprawą dokumentu "Bully" i akcji w którą zaangażowały się Victoria Justice i Leighton Meester), Bieber po raz kolejny zabiera głos w tej sprawie. W wywiadzie dla Showbiz Tonight wyznał, że on także był prześladowany. Dodał, że jego zdaniem film "Bully", który ukazuje problem przemocy, jest naprawdę ważny i może zmienić życie wielu osób.
Przemoc, znęcanie się - to wszystko jest obecne wszędzie, niezależnie od szerokości geograficznej. Nie powinniśmy być obojętni, gdy jesteśmy świadkami prześladowania. Reagujmy, mówmy "nie!", nie zgadzajmy się, by nami pomiatano.
Dziś, gdy o prześladowaniu znów jest głośno (m.in. za sprawą dokumentu "Bully" i akcji w którą zaangażowały się Victoria Justice i Leighton Meester), Bieber po raz kolejny zabiera głos w tej sprawie. W wywiadzie dla Showbiz Tonight wyznał, że on także był prześladowany. Dodał, że jego zdaniem film "Bully", który ukazuje problem przemocy, jest naprawdę ważny i może zmienić życie wielu osób.
Jeśli jesteś ofiarą przemocy, powiedz komuś o tym. Jeśli dusimy to w sobie, wtedy boli jeszcze bardziej. - mówił
Przemoc, znęcanie się - to wszystko jest obecne wszędzie, niezależnie od szerokości geograficznej. Nie powinniśmy być obojętni, gdy jesteśmy świadkami prześladowania. Reagujmy, mówmy "nie!", nie zgadzajmy się, by nami pomiatano.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz